"Nie ma na świecie przyjaźni, która trwa wiecznie.

Jedynym wyjątkiem jest ta, którą obdarza nas pies."

Konrad Lorenz

 

Dnia 24.02.2017 r. przedstawicielki Samorządu Uczniowskiego (Katarzyna Pitrus, Karolina Pitrus) oraz klasy II gimnazjum (Natalia Ozimina) pod opieką p. K. Krukar i p. A. Rygiel udały się z wizytą do przytuliska dla psów w Krośnie. Ta niecodzienna wizyta związana byłą z akcją zorganizowaną w naszej szkole na przełomie grudnia i stycznia. Działania pod hasłem „Do serca przytul psa” miały na celu zbiórkę karmy oraz koców dla czworonożnych mieszkańców przytuliska. Uczniowie i nauczyciele pozytywnie zareagowali na apel organizatorów i aktywnie włączyli się do akcji.

Szkolną delegację powitały pracownice przytuliska – p. Justyna oraz p. Agnieszka, które opowiedziały nam o funkcjonowaniu instytucji; o swoich podopiecznych i ich smutnych losach. Poznaliśmy wzruszającą historię Dodiego, który trafił do przytuliska po śmierci swojego ukochanego pana. Mieliśmy również okazję wyprowadzić na spacer Arona, cudownego psa, który w swoim życiu doświadczył wielu cierpień. Ten niezwykle łagodny psi staruszek; głuchy, schorowany, po operacji, jednym swoim spojrzeniem potrafi zmiękczyć nawet najtwardsze serce. Jednak mimo to ciągle pozostaje w przytulisku. Mieszka w nim również Bianka, śliczna, radosna, młoda sunia, która, mamy nadzieję, znajdzie w końcu prawdziwy dom.
Przytulisko zapewnia tymczasowy dom dla wielu bezdomnych i niechcianych zwierząt. Trafiają tam psy, które się zgubiły i czekają na swoich dotychczasowych właścicieli, ale i te, które zostały przez nich porzucone. Często są to zwierzęta zaniedbane, w kiepskiej kondycji, które potrzebują kosztownego leczenia oraz specjalnej karmy. Osoby opiekujące się czworonogami starają się zapewnić swoim podopiecznym jak najlepsze warunki do życia, fachową opiekę i poczucie bezpieczeństwa. Jednak ich największym marzeniem jest znalezienie pieskom tego, czego najbardziej potrzebują – kochającego pana i prawdziwego domu. To była pierwsza, ale na pewno nie ostatnia tego typu akcja. Mamy nadzieję, że wizyta w przytulisku zaszczepi w naszych uczniach chęć niesienia pomocy tym, którzy sami o tę pomoc nie umieją poprosić oraz uwrażliwi ich na nieszczęścia i cierpienie zwierząt, zarówno tych, które są w naszych domach, jak i tych, dla których domem jest, niestety, schronisko.

"Jeśli kiedyś duma nadmierna
z człowieczeństwa w tobie zagości,
pójdź do schroniska niechcianych uczuć,
przechowalni niepotrzebnych miłości.

W każdej klatce mieszka ciężka dola.
Między pręty smutek wciska nos.
I na pewno nie załatwia sprawy
wzruszenie ramion, no cóż, taki los.

Może, kiedy tam się wybierzesz,
smutne oczy zawładną twym sercem
i już będzie jedna miłość potrzebna,
jednej stanie się kres poniewierce.

Potem będziesz miał już samą radość:
psa z milionem merdających ogonów.
I z pewnością szybko się przekonasz,
że to lepsze od fałszywych ukłonów."

Barbara Borzymowska