„Świat jest książką i ci, którzy nie podróżują,

czytają tylko jedną stronę"

św. Augustyn 

Niesamowite i pasjonujące historie, które znamy z książek, dawnych legend i opowieści, nie zawsze rozgrywają się gdzieś daleko. Mogli się o tym przekonać uczniowie Szkoły Podstawowej w Króliku Polskim, którzy 27 września 2017 r. pod opieką wychowawców – p. E. Rysz, p. M. Kilar, p. M. Rygiel, p. A. Rygiel - wybrali się na wycieczkę, podczas której mieli okazję zobaczyć niezwykłe miejsca naszego regionu.

Pierwszym punktem naszej wyprawy był rezerwat przyrody Prządki, po którym oprowadzał nas pan Ignacy Bielecki – pracownik Zespołu Karpackich Parków Krajobrazowych w Krośnie. Ogromny podziw wzbudził już sam wygląd skał. Ich dziwaczne kontury z licznymi zagłębieniami, rysami, szczelinami, zaokrąglone, przysadziste głazy - przypominają przygarbione postacie ludzkie zaklęte w kamień. Z tym niezwykłym miejscem związana jest również legenda, według której w skały zamienione zostały dziewczęta, które ośmieliły się prząść len w niedzielę.

Następnie malowniczą, leśną ścieżką dotarliśmy na wzgórze zamkowe. Położone na nim ruiny zamku Kamieniec są pozostałością po warowni obronnej z XIV w. i jednym z najpiękniejszych przykładów połączenia budowli z krajobrazem. Na terenie ruin zamkowych usytuowane są również Muzeum Zamkowe, Pracownia Ceramiki Zamkowej oraz Sala tortur, która zrobiła na nas duże wrażenie, zwłaszcza że niektórzy uczniowie ochoczo wcielili się w skazańców i dobrowolnie dali zakłuć się w dyby. Warto również wspomnieć, że odrzykoński zamek był miejscem wydarzeń, na kanwie których powstała jedna z najsłynniejszych polskich komedii - "Zemsta" A. Fredry.

Na zakończenie odwiedziliśmy Pijalnię Czekolady w Korczynie – miejsce, które jest spełnieniem marzeń każdego wielbiciela czekolady, bez względu na wiek. Pijalnia urządzona jest w stylu "starej fabryki" - rury, zawory, podświetlane i ruchome elementy fascynują szczególnie dzieci, ale robią też wrażenie na dorosłych, przywołując w pamięci obrazy z filmu „Charlie i Fabryka czekolady”. Najbardziej smakowite wrażenie zrobiła na wszystkich ogromna czekoladowa fontanna, z której bez przerwy wylewa się aksamitna lawa mlecznej czekolady. Wewnątrz pijalni rozłożone są również tory, po których jeżdżą niewielkie pociągi, przewożące w maleńkich wagonikach ziarenka kakao. Przyjemnie było w tak miłej atmosferze i przy filiżance gorącej czekolady odpocząć po dniu pełnym wrażeń. Nikt nie był w stanie oprzeć się tym wspaniałym słodkościom, dlatego przed wyjazdem wszyscy zaopatrzyliśmy się w czekoladowe cudeńka sprzedawane w manufakturze. Zmęczeni, ale niezwykle szczęśliwi, wróciliśmy do Królika Polskiego.